Dzień Otwarty JW Formoza 2015

W dniu 27 czerwca 2015 r. na terenie Portu Wojennego w Gdyni odbył się Dzień Otwarty Jednostki Wojskowej Formoza dla rodzin i bliskich pracowników, żołnierzy i członków KRS Formoza. Impreza była połączona z Dniem Dziecka, dlatego główne atrakcje wydarzenia skierowane były do najmłodszych.

"Mali komandosi" mieli okazję sprawdzić się w konkursach sportowych. Każdy zawodnik po otrzymaniu karty startowej musiał pokonać tor przeszkód, trafić rzutką do celu, wyrzucić kalosz jak najdalej za siebie, po czym po biegu w workach trafić do celu z wiatrówki. Rywalizowano w sześciu kategoriach wiekowych. Najlepsi otrzymali nagrody z rąk Dowódcy JW Formoza.

Niezawodna "drużyna Tygryska" jak zwykle przygotowała mnóstwo atrakcji organizując zabawy przez cały czas trwania imprezy. Bardzo szybko zaroiło się od różnego rodzaju wróżek, motylków, czarownic, kotków i superbohaterów. To efekt pracy profesjonalnej makijażystki - Pingwinka. Dużym powodzeniem cieszyła się kolorowa wata cukrowa, popcorn i lody. Dzieciaki mogły do woli wyskakać się na dmuchanych zabawkach (Titanic rządził) i pojeździć konno.

Uczestnicy Dnia Otwartego mieli okazję uczestniczyć w pokazie ratownictwa i sprzętu medycznego. Profesjonalnych porad udzielali członkowie grupy ratowników na motocyklach motopozytywni.pl.

Nie zabrakło także atrakcji dla "starszej młodzieży". Przez cały czas trwania imprezy odbywała się prezentacja uzbrojenia i wyposażenia indywidualnego morskiego komandosa, zwiedzanie fregaty rakietowej ORP "Gen. T. Kościuszko" oraz przejażdżki szybkimi łodziami operacyjnymi.

Mnóstwo pracy miała obsługa punktu gastronomicznego, bo coż to by była za impreza bez żołnierskiej grochówki? Do tego potrawy z grilla oraz zimne napoje i gorąca kawa :) Najedzeni, zadowoleni postanowiliśmy zmierzyć się w przeciąganiu liny. Niestety pracownicy JW Formoza okazali się niegościnni, niepozwalając wygrać "Super Gościom". Nie miejcie nam tego za złe - to kwestia honoru ;) To prawda, że formoziacy wygrali tylko dlatego, że do liny ciągle dobiegali nowi zawodnicy. Wszak my nigdy nie zostawiamy swoich!

   
   
   
   
   
   
   

Galeria